KAMERALNY ŚLUB W CZASIE PANDEMII
Kameralne śluby to obecnie coraz bardziej powszechny trend. Wcale nas to nie dziwi, zważywszy na to, że czasy są takie a nie inne, i niewiele możemy na to poradzić. Oczywiście jest wiele osób, którym obecna sytuacja jest na rękę, bo jakoś szczególnie nie przepadali za hucznymi weselami. Jest jednak znacznie więcej korzyści przemawiających za organizacją kameralnych przyjęć.
ŚLUBY KAMERALNE CORAZ BARDZIEJ POPULARNE
Małe śluby to mniejsza ilość gości, a to oznacza, że zapraszamy tylko tych, z którymi mamy najbliższe i najsilniejsze relacje. To wyklucza przede wszystkim dalekie i dawno (albo w ogóle) nie widziane wujostwo, kuzynostwo, sąsiadów czy znajomych rodziców, których przeważnie zapraszamy z obowiązku (bo tak trzeba, bo tak wypada), aby zadowolić innych. Mała liczba gości to również szansa na rozmowę z każdym gościem z osobna. Nie trzeba się stresować, że czasu mało, bo noc krótka, że przed nami mnóstwo atrakcji, a my z nikim jeszcze nie zdążyliśmy porządnie zamienić słowa.
Ponadto odpada nam szukanie dużej sali (tych ładniejszych jest znacznie mniej, a jeżeli takową uda się znaleźć, to terminy rezerwacji nie mają końca), a zdecydowanie większy wybór znajdziemy wśród mniejszych lokali, do których zalicza się spora część restauracji w centrum miast oraz kameralne zakątki w urokliwych miejscach, z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Umożliwia nam to również popuszczenie wodzy własnej fantazji, bo ślub możemy w zasadzie zorganizować gdziekolwiek nam się zamarzy. Czy to za granicą, tuż nad brzegiem morza, w górach, w przydomowym ogrodzie lub w innej nietypowej destynacji, wszystko to staje się możliwe.
To zdecydowanie tańsza opcja dla osób, które mają ograniczony budżet. Nie zwalnia to może z określonych kosztów, do których należą m.in. makijaż, fryzura, oprawa muzyczna, fotograf czy Wasze stroje (oczywiście wszystko zależy od priorytetów). Ale mniejsza ilość gości to możliwość np. zaoszczędzenia na tzw. ”talerzyku” lub okazja na urozmaicenie menu.
KAMERALNE PRZYJĘCIE W SOPOCIE CZYLI UROCZYSTY OBIAD ZAMIAST HUCZNEGO WESELA
Agnieszka i Michał zdecydowali się na kameralne wesele w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół. Na ceremonię zaślubin obrali sobie Gdynię, z którą oboje są mocno związani. Natomiast przyjęcie weselne zorganizowali w Restauracji Fino Noir w Sopocie. Obyło się bez tańców, ale było za to wyśmienite jedzenie, mnóstwo rozmów, toastów, śmiechów i wspomnień. W między czasie udaliśmy się na niewielki spacer po plaży. Niebo tego dnia zachwyciło nas swoją dynamiką i barwą, i to dosłownie, bo na koniec ukazała nam się przepiękna tęcza.













































































Po więcej pięknych historii zapraszamy na nasze portfolio lub na bloga.
Chcecie być na bieżąco z nowościami? Śledźcie nas na Instagramie i na Facebooku.
Jesteście zainteresowani lub macie pytania? Napiszcie do nas!
Takie kameralne wydarzenia mają swój niepowtarzalny urok, który w tym reportażu został świetnie pokazany. Gratuluję !
Piękne reporterskie klatki, podobają mi się bardzo :)
Muszę chyba przejrzeć Wasze reportaże :)
Sztos materiał, brawo!
No i proszę. Można? Można! Zdjęcia tak przytulne i kameralne jak ten dzień. Uwielbiam takie “ciepłoty”. Bez hałasu i zgiełku, takie spokojne :)
Jeden z lepszych reportaży! Brawo !